piątek, 25 listopada 2011

Śmiech to zdrowie!

Dziś otworzyłam najnowsze wydanie "Charakterów" (12/2011) - a w nim: "Śmiechoterapia" :)
Przekonajcie się w jaki sposób śmiech wpływa na nasz mózg i cały organizm.
Cytuję cały tekst:


"Szczery śmiech wywołany oglądaną komedią lub kabaretem pozytywnie działa na układ naczyniowy, obniża ciśnienie krwi. Dr Michael Miller z University of Maryland postanowił sprawdzić, w jaki sposób pozytywne emocje działają na naczynia krwionośne. W jego eksperymencie badanym odtwarzano fragmenty komedii ("Sposób na blondynkę") lub filmu stresującego ("Szeregowiec Ryan"). Naukowiec zaobserwował zmiany średnicy naczyń krwionośnych w zależności od tego, czy osoba się śmiała (rozszerzanie naczyń - powodujące spadek ciśnienia), czy stresowała (zawężanie naczyń i wzrost ciśnienia). Wielkość zmian w dawce śmiechu przypominała te spowodowane ćwiczeniami  fizycznymi lub lekami obniżającymi ciśnienie. Dobry humor jest jedną ze składowych zdrowego stylu życia, chroniącego przed chorobami. Autorzy badań zalecają więc codzienną dawkę witamin, ćwiczeń fizycznych i szczerego śmiechu."

Podobny artykuł na Science Daily (26.11.11): 

Jak możecie zobaczyć na tym filmie, jedną z substancji chemicznych mających znaczenie w tym procesie jest hormon oksytocyna, która przeciwdziała wydzielaniu kortyzolu (hormon stresu), jest naturalnym "zabójcą bólu".



Z humorem ;) 


wtorek, 22 listopada 2011

Wiedz co i jak jeść

Dziś o tym, co jest dobrym "paliwem dla neuronów". Bazuję na artykule, który ukazał się w numerze specjalnym Focus Ekstra (1/2008) - właśnie pod tytułem "Paliwo dla neuronów".

Jak podaje Focus - do sprawnego myślenia potrzebujemy przede wszystkim warzyw i tłustych ryb, a nie słodyczy, które jak twierdzi większość, są intelektualnym dopalaczem.

Jakie są rzeczywiste potrzeby naszego organizmu, w tym mózgu? Napisałam organizmu, bo okazuje się, że dieta chroniąca nas przed chorobami serca czy cukrzycą będzie też dobra dla mózgu.


SŁODKIE KALORIE

Ich nadmiar jest oczywiście bardzo miły, bo pobudza ośrodki związane z odczuwaniem przyjemności w mózgu, ale też szkodzi naszemu intelektowi. Część szkód pojawia się od razu pod postacią ociężałości i senności po posiłku. Dzieje się tak, ponieważ w neuronach spada wówczas produkcja białek zwanych oreksynami, odpowiedzialnych za stan czuwania - odkryli uczeni z University of Manchester. W ten sposób mózg nakłania nas do odpoczynku, w czasie którego będziemy mogli spokojnie trawić pokarm.

Skutki oddalone w czasie to cukrzyca, miażdżyca, czy nadciśnienie. Rujnują one zdolności intelektualne.

Jak należy postępować?
  • nie przejadać się
  • sprawdzać "normę kaloryczną" odpowiednią dla naszego wieku, płci i aktywności - i trzymać się jej lub umiarkowanie nie dojadać

To prawda, że nasze neurony odżywiają się głównie glukozą, ale nie gwarantuje to wcale, że jej wysoki poziom oznacza lepszą kondycję umysłową. Nasz organizm potrafi zadbać o stałe dostawy substancji odżywczych do układu nerwowego (trzustka, wątroba, komórki glejowe). Jeśli będziemy bombardowali ten system dużymi dawkami cukrów prostych (cukru buraczanego czy trzcinowego (sacharozy) lub mlecznego (laktozy)) możemy zupełnie go rozstroić.

Jeśli początkowo po zjedzeniu czegoś słodkiego czujemy przypływ energii, to zaraz potem nasza wydolność intelektualna spada, bo organizm musi uporać się z nadmiarem kalorii.

Dietetyce zalecają:
  • picie gorzkiego kakao na odtłuszczonym mleku
  • garść niesolonych migdałów czy orzechów - zamiast batoników i czekoladek
To, że słodycze mogą zawierać także zdrowe składniki (kakao czy orzechy), niewiele  pomaga, bo z reguły są w nich tłuszcze nasycone (w tym wyjątkowo szkodliwe tzw. izomery trans).



KOFEINA


To czy uznamy jej działanie za dobre, czy też złe, zależy od dawki. Jedna kawa dziennie nie powinna zaszkodzić, a zawarta w niej kofeina u części osób faktycznie wykazuje działanie pobudzające i zmniejszające senność.

Co się dzieje gdy przekroczymy normę? 
  • kofeina może wywołać skurcz naczyń mózgowych
  • przez to zmniejsza się dopływ tlenu do neuronów
  • jeśli stosujemy ją regularnie i zarazem nie dosypiamy, po pewnym czasie stajemy się "odporni"na kawę, za to cierpimy na problemy z koncentracją i bóle głowy

Warto pamiętać, że kofeinę zawiera wiele innych produktów, tj. herbata (w tym yerba mate, która jest "sąsiadką kawy"), napoje energetyzujące, cola i niektóre leki przeciwbólowe.

Co gorsza, bardzo często spożywamy ją w towarzystwie niezdrowego cukru czy tłuszczów!



TŁUSZCZE



Są one niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania neuronów.

Należy regularnie  jeść:
  •  substancje bogate w nienasycone tłuszcze omega-6 i omega-3
  • tłuste morskie ryby (śledź, łosoś, makrela)
  • albo zażywać tran - upewniwszy się najpierw, że w procesie produkcji wyeliminowano z niego toksyczne substancje, takie jak rtęć czy dioksyny. W aptekach dostępne są preparaty w formie kapsułek lub płynów pozbawionych typowego "rybiego smaku". Dodatkową premią będzie zwiększenie odporności na infekcje.
Należy pamiętać, że nawet te dobroczynne substancje w nadmiarze mogą nam zaszkodzić!
U osób, którym zdarzyło się przedawkować te tłuszcze, częściej dochodzi do udaru mózgu.



ALKOHOL


Z pewnością źle wpływa na pracę mózgu, ponieważ dla neuronów jest trucizną. 

Z drugiej jednak strony wiadomo, że niewielkie dawki napojów alkoholowych mogą być korzystne dla układu krążenia, a więc i dla mózgu. 

Szczególnie dobrą renomą cieszy się czerwone wino, które zawiera duże ilości resveratrolu - substancji o działaniu przeciwutleniającym, przeciwzapalnym i przeciwrakowym. Lekarze ostrzegają jednak, by nie przekraczać górnej granicy wynoszącej trzy kieliszki dziennie. Optimum to jeden kieliszek co kilka dni. Marka jest tu mniej istotna - resveratrol zawierają praktycznie wszystkie odmiany "prawdziwych" czerwonych win.


WODA

Stanowi 80% masy mózgu! Dorosłą osoba powinna pić tyle, by zaspokoić pragnienie, ale pamiętają o tym, by dziennie przyjmować ok. 2 litrów wody (poza tym, co wprowadzamy do organizmu
w produktach, takich jak owoce).
Jeżeli chcesz ustalić ilość wody potrzebnej każdego dnia pomnóż swoją wagę wyrażona w kg i razy 30 ml wody na 1 kg masy ciała – uzyskasz ilość zalecanych mililitrów.


Najlepszym rozwiązaniem jest woda mineralna, ewentualnie "doprawiona" niewielką ilością soku, np. cytrynowego. Inne napoje owocowe należy spożywać z umiarem, ponieważ często zawierają dużo niepotrzebnego organizmowi cukru (nie tylko naturalnego, ale i dodawanego
w wytwórniach dla oprawy smaku).

Z herbat najbardziej godne polecenia są zielone i czerwone, bogate w przeciwutleniacze i inne zdrowe substancje.



Dieta bogata w świeże warzywa i owoce dostarcza dużej dawki witamin, naturalnych przeciwutleniaczy i innych ważnych składników. Wszelkie dodatkowe preparaty należy przyjmować z umiarem. Witaminy, nawet te pozornie nieszkodliwe, można przedawkować, a skutki zdrowotne mogą być co najmniej nieprzyjemne (np. duże dawki witaminy C mogą wywołać atak kamicy nerkowej).

Osobom zdrowym lekarze zalecają przyjmowanie dziennie najwyżej 200 jednostek witaminy E, 250 mg witaminy C albo niewielkich dawek preparatów wielowitaminowych.

Dodatkowo można też zażywać wyciąg z zielonej herbaty (jeśli nie lubimy jej pić), acetylo-L-karnitynę i kwas alfa-liponowy - substancje te korzystnie wpływają na metabolizm neuronów
i chronią je przed szkodliwymi wolnymi rodnikami.



NAJWAŻNIEJSZY POSIŁEK DNIA TO...? 

...śniadanie? Obiegowa mąrdość głosi, że powinno być obfite, tak by mózg dostał duży zastrzyk glukozy; dobre śniadanie to energia, dobry nastrój, sprawny umysł, ale co znaczy dobre?

Leigh Gibson, biopsycholog z Roehampton University, twierdzi, że "śniadanie bogate w łatwo dostęne węglowodany wręcz obniża sprawność intelektualną".

Co najlepiej jeść na śniadanie?
  • pokarmy o niskim indeksie glikemicznym (GI), czyli te, które zawierają węglowodany złożone, stopniowo uwalniane podczas trawienia
  • wystarczy niewielka ich porcja - rzędu 100 gramów
  • np. jeden duży banan czy
  • miska pełnoziarnistych płatków zbożowych z chudym mlekiem, by mózg działał optymalnie
W godzinach rannych niektóre zadania (szczególnie te wymagające szybkiego refleksu) wykonują lepiej ludzie, którzy w ogóle nie zjedli śniadania.



RÓWNOWAGA NA TALERZU

Większość stosowanych diet ogranicza się pewnych składników pokarmowych, a inne odrzuca. Tymczasem nasz mózg potrzebuje wszystkich podstawowych składników pokarmowych: węglowodanów, tłuszczów i białek. Trzeba jednak pamiętać, żeby były to "zdrowe" substancje:
  • powoli trawione węglowodany złożone (np. produkty pełnoziarniste, fasola, orzechy, jabłka, gruszki)
  • tłuszcze rybie i roślinne (margaryny, oliwa z oliwek, olej rzepakowy)
  • białka zawarte w warzywach, chudym nabiale i mięsie
Dietetycy twierdzą, że dla Europejczyków najzdrowsza jest dieta śródziemnomorska (dużo świeżych owoców, warzyw, olejów roślinnych i ryb)
Ciasto na pizzę i makaron można kupić w znacznie zdrowszych odmianach razowych.
Z modnych ostatnio "wynalazków"  godne polecenia są  dieta South Beach oraz strefowa (Zone Diet) - najbardziej naukowo dopracowane systemy żywienia.

South Beach Diet (22.11.11.): http://www.southbeach-diet-plan
                                                http://www.southbeachdiet.com/sbd/publicsite/index.aspx
                                                http://www.southbeach-diet.info/
                                                http://www.southbeach.c10.pl/                        

Zone Diet (22.11.11.): http://www.zonediet.com/
                                    http://www.zonedietinfo.com/



ILOŚĆ POSIŁKÓW 
Dietetycy radzą, żeby jeść nie za dużo, ale często. Najlepiej pięć razy dziennie: śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. W ten sposób nie przeciążamy naszego organizmu dużym, jednorazowym ładunkiem kalorii (a więc nie problemu z "sytą sennością"), za to zapewniamy narządom - w tym mózgowi - stałą dostawę "paliwa".

Nie należy jednak mylić posiłku z przekąską czy podjadaniem. Takie praktyki są niewskazane, zwłaszcza jeśli sięgamy po wysokokaloryczne produkty, takie jak słodycze. Lepiej wytrzymać trochę dłużej i zjeść np. podwieczorek (kilka owoców lub jedną kanapkę) niż zalewać mózg nadmiarem glukozy z batonika czy słodkiego napoju.


Podaję link do strony poświęconej "brain fitness" (22.11.11)














 



 






czwartek, 17 listopada 2011

Trening czyni mistrza!

"100 miliardów.  To pula komórek nerwowych mózgu, z którą się rodzimy. Z wiekiem neuronów ubywa, ale można postarać się o nowe"


"Inteligencja jest tylko w części nabyta. Dużo zależy od środowiska i od tego, czy dbamy o to, żeby się rozwijać"


Z każdą godziną, którą człowiek spędza codziennie przed telewizorem, ryzyko zapadnięcia na chorobę Alzheimera wzrasta. Każdy rok, który student zalicza na uczelni, rozwijając się intelektualnie, oznacza mniejsze ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera. 
  
Oczywiście kończąc studia wyższe nie mamy pewności uniknięcia tej choroby. Jedynie można uważać, że ryzyko zmniejsza się. Ważne jest dbanie o swoją kondycję umysłową przez całe życie (nie umniejszając znaczenia kondycji fizycznej, która zdecydowanie wpływa na tą pierwszą), bo wynika z tego, że sposób naszego codziennego życia wyraźnie wpływa na starzenie się mózgu.

Choć istotną rolę w utrzymaniu mózgu w dobrej kondycji odgrywa nasze wyposażenie genetyczne, warto świadomie dbać o stan swojego umysłu. 


Z tym tematem związane jest pojęcie plastyczności mózgu - obszary kory odpowiednio "ćwiczone" zwiększają swoją objętość przez wytwarzanie dodatkowych wypustek komórek nerwowych.


O tym jak ważny jest trening umysłowy, ale i ćwiczenia fizyczne pisze John Medina w swojej książce „12 sposobów na supermózg”.



ĆWICZENIA FIZYCZNE

Zgodnie z pierwszą zasadą: „Ćwiczenia fizyczne sprzyjają sile umysłu”
  • Nasze mózgi są stworzone do chodzenia - 20 kilometrów dziennie! (Tak było za czasów naszych przodków).
  • Aby poprawić zdolność myślenia, bądź aktywny fizycznie.
  • Ćwiczenia fizyczne powodują, że do mózgu dopływa krew z glukozą, źródłem energii i tlenem, który zbiera odpady w postaci toksycznych elektronów. Poza tym stymulują białko, które wspomaga połączenia między neuronami.
  • Ćwiczenia aerobowe, wykonywane dwa razy w tygodniu, zmniejszają o połowę ryzyko wystąpienia demencji. Ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera zmniejszają o 60 procent.

    POLECAM TEN FILMIK! ;)


W najnowszym wydaniu "Charakterów" (11/2011) także pojawiła się informacja na temat wpływu ćwiczeń fizycznych na mózg:
"Wynika z nich [badań], że aktywność fizyczna zmienia chemiczne otoczenie mózgu w taki sposób, że neurony są chronione przed ciężkimi uszkodzeniami, m.in. takimi jak w chorobie Alzheimera.
W badaniu zastosowano eksperymentalny model uszkodzeń mózgu, w którym myszy poddawane są działaniu toksycznej substancji niszczącej hipokamp (...). W mózgach myszy, które wykonywały ćwiczenia fizyczne, produkowana była Interleukina 6, substancja hamująca stany zapalne mózgu i zmniejszająca uszkodzenia powstające zazwyczaj w ich wyniku."


Dobry wpływ ma np. 30 minut szybkiego chodu 3 razy w tygodniu. Ale także pływanie, jazda na rowerze, narciarstwo i gry zespołowe (tu jednak należy być ostrożnym ze względu na możliwe urazy głowy). Oczywiście KAŻDY rodzaj aktywności działa na naszą korzyść. Przy okazji nasz mózg ma okazję się dotlenić!



 Wiele rzeczy korzystnych dla serca ma pozytywny wpływ także na mózg (wspomniane ćwiczenia fizyczne, optymalny poziom cholesterolu i glukozy we krwi, opanowanie stresu).

Wskazane jest również stosowanie diety zawierającej witaminy antyoksydacyjne (zwłaszcza A, C i E z owoców i warzyw) oraz kwasy tłuszczowe omega-3 (tłuste ryby, np. makrela, łosoś 
i tuńczyk).
Na podstawie: 21.Wiek 8/2010




ŻONGLOWANIE
  •  ćwiczenie sprzyja zwiększaniu objętości istoty szarej mózgu w rejonach odpowiedzialnych za przechowywanie i przetwarzanie informacji, zwiększając efektywność uczenia się
  • poprawia koordynację wzrokowo-ruchową
  • poszerza pole widzenia
  • zwiększa koncentrację
  • ćwiczy oburęczność (tym pobudza obie półkule)
  • rozwija cierpliwość i wytrwałość w rozwiązywaniu problemów
Źródło: 21.Wiek 03/2010

Osobiście, zmotywowana takimi informacjami, nauczyłam się żonglować (na razie podstawy 
z 3 piłeczkami, ale ile potrzeba było samozaparcia - więc wyrazy szacunku dla prawdziwych żonglerów!). Zachęcam także Was! Gorąco polecam! ;)






  Tutaj zamieszczam artykuł z Science Daily:
mała ilość ćwiczeń może ochronić Cię przed utratą pamięci w okresie starości.

http://www.sciencedaily.com/releases/2011/08/110809184155.htm

(17.11.11.) 


MUZYKA

 Liczy się sama gra, ona rozwija nasz mózg.

Połączenia neuronów, które tworzą się podczas treningu muzycznego usprawniają nasz największy organ.
Gra na instrumencie muzycznym jest doskonały treningiem dla szarych komórek, muzycy muszą bowiem czytać  i zapamiętywać zapis nutowy, grać równo i w odpowiednim tempie oraz koordynować swoje wykonywanie z wykonywaniem innych osób.

Okazuje się, że ta umiejętność wpływa na inne funkcje poznawcze takie jak uczenie się, język, pamięć oraz większą plastyczność wielu obszarów mózgu. Dzieci, które uczą się gry na instrumencie, mają większy zasób słownictwa i lepiej czytają. U osób grających na fortepianie cały czas są aktywne obszary czuciowe i ruchowe mózgu.

 Na podstawie: Psychologia Dziś 2/2011 i 3/2011


  
Także Bradley Folley dowiódł, że mózgi ćwiczących na co dzień umiejętności muzyczne studentów charakteryzowały się wyższą aktywnością przednich części  płatów czołowych.

Robert Gupta: Music is medicine, music is sanity: 



Dr Tomatis zauważył, że dźwięki o wysokiej częstotliwości pobudzają nasz umysł, te o niskiej - wywołują zmęcznie. Wysokie dźwięki pomagają się skoncentrować, zrozumieć, zapamiętać. 


Korzystne działanie ma muzyka Mozarta (efekt Mozarta, opracowany przez Dona Campbella). Chociaż spotkałam się z informacjami, które mu zaprzeczają i głoszą, że muzyka klasyczna nie wpływa w ogóle na rozwój mózgu - warto czasem wsłuchać się w te dźwięki, choćby z uwagi na zapewnianie mózgowi różnorodnych bodźców. Także muzyce baroku
w tempie largo przypisuje się pozytywne wartości. Do jej struktury, zdaniem psychologa Georgija Łazanowa dopasowują się puls, oddech i fale mózgowe, aktywizując mózg.


Wielokrotnie uczyłam się z muzyką Mozarta. Jednak nie potrafię stwierdzić czy dało to efekty lepsze czy gorsze. Istnieją także dowody na efektywniejszy wpływ ciszy, gdyż mózg nie radzi sobie z wielozadaniowością.


Biorąc pod uwagę oba punkty widzenia uważam, że najlepiej jest stymulować (nie bombardować! informacjami) mózg muzyką w czasie relaksu, czego efekty prawdopodobnie będzie można obserwować potem, a uczyć się w ciszy. Jednak nie wyklucza to faktu, że są osoby, które wolą uczyć się przy muzyce, czy włączonym telewizorze, jak również to, że istnieje "muzyka do nauki" (koncert "aktywny") i "muzyka do relaksu" (koncert "pasywny"). Każdy sam musi odpowiedzieć na pytanie, co dla niego jest najlepsze.


Przykłady muzyki do nauki:








Przykłady muzyki do relaksu:











MEDYTACJA
  → łac. meditatio oznacza zagłębienie się w myślach, tymczasem buddyści nie rozmyślają, lecz kontemplują    (łac. contemplatio - przypatrywać się bezmyślnie). (Focus Ekstra nr specjalny 1/2008)
  • Wpływa  na rozwój kory mózgowej w miejscach odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji, zdolność koncentracji i pamięć krótkotrwałą.
  • Odświeża mózg - lekarstwo na skutki bezsenności.
  • Dzięki medytacji można dostrzec więcej umykających nam szczegółów
    "mrugnięcie uwagi" - mózg nie może przyjąć jednocześnie wielu bodźców, więc odbieramy tylko jeden, a pozostałe przechodzą niezauważone.

    Gęstość komórek nerwowych w korze oczodołowo-czołowej jest tym większa, im więcej dana osoba medytuje.


    Z drugiej strony - może po prostu trudom wielogodzinnej medytacji są w stanie podołać te osoby, które od urodzenia mają dobrze rozwinięte wskazane obszary mózgu?


    ĆWICZENIA ODDECHOWE

    Badania wykazały, że najbardziej intensywne przyswajanie informacji następuje nie podczas wdechu czy wydechu, lecz w fazie wstrzymania oddechu.


    BIOFEEDBACK
    (BIOLOGICZNE SPRZĘŻENIE ZWROTNE)
Technologia, która polega na informowaniu człowieka o przebiegu jakiejś czynności fizjologicznej.
  • poprawia koncentrację i pomaga opanować stres i wyciszyć negatywne emocje

Psychiatra Aleksandra Lamparska-Warchalska przestrzega jednak, że ta metoda nie jest dobra dla wszystkich. Najważniejsze to zwrócić się do specjalisty, który opracuje plan terapeutyczny, gdzie BFB jest jedną z wielu metod.

Wyróżniamy takie rodzaje biofeedbacku: 

Biofeedback  EEG (elektroencefalograficzny) - (emitowanie fal mózgowych o różnych częstotliwościach; najważniejsze są tutaj fale alfa, pojawiające się w stanie relaksu) - pacjent staruje danym obiektem na ekranie - samolotem - niejako siłą woli. Gdy koncentracja jest dobra, samolot leci wyżej, natomiast w chwilach rozproszenia uwagi - obniżają lot.

Biofeedback EMG (elektromiograficzny) - napięcie mięśniowe wskazuje na stres.

Biofeedback GSR (galvanic skin response) i biofeedback BSR (basal skin response) - opór elektryczny skóry.

Biofeedback temperaturowy (temperatura skóry zależy m.in. od stanu psychicznego) - punkt pomiaru to opuszki palców.
  • Biofeedaback HEG (hemoencefalograficzny) - temperatura głowy lub zmiany spektrum podczerwieni emitowanej przez przepływającą krew.
 Na podstawie: Focus Ekstra nr specjalny 1/2008



RÓŻNORODNOŚĆ

"ZMIANA DEKORACJI" - nowe wrażenia zmysłowe

Nowe zadania to dla mózgu bodźce do rozwoju! Ale należy pamiętać o umiarze!
Tak jak pokazuje filmik - mózg nie radzi sobie z wielozadaniowością.




Udowodniono naukowo, o czym również czytamy w „12 sposobów na supermózg”, że istnieje opóźnienie (minimalne, ale jednak) w odbieraniu bodźców, jeśli ich jest wiele.
Dlatego obalony został mit podzielnej uwagi.



 
Jeśli nowo powstałe komórki będą wykorzystywane do dalszej nauki, przetrwają. Jeśli zostawimy ja w spokoju, zginą po kilku tygodniach.

Gdy mózg za każdym razem staje przed nieoczekiwanymi zadaniami, mniejsze jest może poczucie bezpieczeństwa, bo nigdy nie wiadomo co się zdarzy, ale za to ciekawiej.

Osoby, które stale poszerzają swoje umiejętności i są otwarte na nowości, mają znacznie większe szanse utrzymania wysokiej sprawności umysłowej mimo upływu lat. Najlepiej jeśli uaktywniamy obie półkule.
"Jeśli ktoś ma umysł ścisły, powinien rozwijać umiejętności plastyczne, muzyczne, itp. Harmonijna współpraca obu półkul zwiększa możliwości mózgu."
* Leonardo da Vinci: malarz, filozof, anatom, matematyk, poeta, muzyk, architekt, konstruktor. Myślę, że nie trzeba tego komentować:)


Oczywiście niezastąpionym sposobem rozwijania umysłu jest rozwiązywanie krzyżówek, łamigłówek, zagadek, rebusów, gra w szachy czy karty, itp. (FITNESS MENTALNY). Wystarczy angażowanie mózgu w stymulujące i lekko obciążające czynności. Trzeba stale podnosić sobie poprzeczkę. Podobnie jest z nauką języka obcego - gdy się uczymy języka niektóre obszary lewej półkuli mózgowej, należące do tzw. ośrodka Broki, odpowiedzialne m.in. za mowę, powiększają się. Czyli z tego wniosek, że wkuwanie słówek i gramatyki jest kulturystyką dla mózgu! ("Świat Wiedzy 3/2011). Z drugiej strony również spotkałam się z przeciwnym stanowiskiem, iż taki sposób nauki jest "zaśmiecaniem pamięci"...



KONTAKTY MIĘDZYLUDZKIE

Wiele dowodów badań wskazuje na znaczenie więzi społecznych! Relacje towarzyskie, zwłaszcza utrzymywanie kontaktów z rodziną i przyjaciółmi wpływają pozytywnie na rozwój mózgu.

Każde spotkanie, czy to z rodziną, przyjaciółmi, czy obcymi - dostarcza nam nowych doświadczeń i tym samym ćwiczy komórki nerwowe. U ludzi izolacja prowadzi do gwałtownej redukcji neuronów, a czasem także do choroby Alzheimera.



PAMIĘTAJMY, że po każdym wzroście wydajności mózg potrzebuje przerwy na odpoczynek, w przeciwnym razie sieć neuronów zostałaby przeciążona lub załamałaby się kompletnie.



poniedziałek, 7 listopada 2011

Na początek...

...fragment książki „Kto pompuje powietrze do papryki?” Petera-Matthaisa Gaede'a i Jens Rehländer'a:

 „Często słyszy się, że człowiek wykorzystuje tylko dziesięć procent pojemności mózgu. Czy tak jest naprawdę?

Nie, twierdzą naukowcy. To niemożliwe, gdyż wówczas można by bezpiecznie usunąć 90 procent mózgu i w żaden sposób nie odbiłoby się to na funkcjonowaniu organizmu. Potrzebujemy całego mózgu, choć nie zawsze wykorzystujemy cały jego potencjał jednocześnie. Nawet drobne uszkodzenie mózgu, na przykład w wyniku udaru, powoduje drastyczne upośledzenie pewnych czynności.”

  
Źródło: Focus Ekstra nr specjalny, 7/2009

Zanim zagłębię się w bogactwo interesujących informacji/ciekawostek na temat mózgu, myślę, że warto zapoznać się z podstawową budową i funkcjonowaniem tego narządu, tworzonego przez tkankę nerwową! To warta podkreślenia cecha, gdyż wielokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, iż mózg tworzony jest przez tkankę mięśniową...

Przeglądając archiwalne magazyny odnalazłam znakomitą "Ściągawkę z mózgu" zamieszczoną
w numerze specjalnym Focus Ekstra (1/2008), która tak jak pisze autor (Jan Stradowski) - jest "dość subiektywną ściągawką z zupełnie egzotycznej zawartości naszej czaszki".



A to zdjęcie pochodzi z Psychologii Dziś, 3/2011

Mózg waży ok 1,2 kg; tworzy go 100 mld neuronów skupionych przeważnie w istocie szarej mózgu - jest przy tym OGROMNIE WYDAJNY. Według ostatnich szacunków (jak podaje 21.Wiek (08/2010)) mózg potrafi wykonać 38 petaflopów (38 biliardów operacji) na sekundę! Jego pojemność to 3584 tetrabajtów!

 Budowa neuronu krok po kroku (26.11.11): 
(zachęcam do zapoznania się z innymi filmami tej strony ;) )
 
 Zgodnie z 3 zasadą Johna Mediny („12 sposobów na supermózg”) każdy mózg jest inaczej okablowany. 
  • To, co robisz i czego się uczysz w życiu, fizycznie zmienia wygląd twego mózgu - dosłownie zmienia jego okablowanie.
  • U ludzi różne obszary mózgu rozwijają się w różnym tempie.
  • Nie ma dwóch ludzi, którzy przechowywaliby tę samą informację w ten sam sposób i w tym samym miejscu.
  •  Jest mnóstwo sposobów, by podnieść poziom inteligencji, przy czym wielu z nich nie da się wykazać testami IQ.

Zdjęcia pochodzą z nr 8/2009 Focusa i przedstawiają okablowanie ludzkiego mózgu, a także przebieg włókien nerwowych w mózgu szczura i małpy Rezus.





Ciekawe jest to, że "włókna nerwowe są zbyt małe, by dało się je zobaczyć na obrazach z rezonansu magnetycznego i dlatego uczeni śledzą, jak porusza się woda w mózgu i na tej podstawie obliczają przebieg wypustek komórek nerwowych." 

 A jak działa mózg?

To pytanie i większość z tej dziedziny postawiła dopiero nauka XX w. - biologia komórkowa, neurofizjologia, psychologia, cybernetyka. Dlatego tak jak napisałam we wstępie – mózg to wciąż niepoznana zagadka naszego ciała; naukowcy odpowiedzieliby: „Ludzki mózg jest najbardziej złożonym obiektem poznanego przez nas wszechświata”. „To właśnie kompleksowość czyni proste modele niepraktycznymi. Dokładnego modelu nie można jednak skonstruować” - tłumaczy neurolog Scott Huettel z Centrum Kognitywnych Nauk Neurologicznych przy Duke University w Północnej Karolinie. Jednym z najważniejszych zadań pozostaje odkrycie sposobu, w jaki wykształca się u nas altruizm i samoświadomość.

  • 300 informacji na sekundę pędzi przez włókno nerwowe (akson). Służy ono za drogę łączącą poszczególne neurony. Takich infostrad jest więcej, niż można by się spodziewać: jedna komórka mózgowa jest w stanie łączyć się nawet z 10 tysiącami innych!
  • Nawet z prędkością 430km/h pędzą przez neuron pojedyncze sygnały. Aby pokonać włókno nerwowe o długości jednego centymetra, informacja potrzebuje około 0,1 milisekundy (Świat Wiedzy, 3/2011)
Im częściej komórki nerwowe (neurony) są pobudzane przez ruch, wyzwania intelektualne, ale również zwyczaje myślenie, tym więcej tworzy się dróg komunikacji, czy synaps. Neurobiolodzy nazywają ten proces regułą Hebba. (Świat Wiedzy 3/2011)

Źródło: 21.Wiek, 7/2010

Źródło: Psychologia Dziś, 3/2011

Jak to działa?

Myśl pobudza dwie komórki mózgowe. Te z kolei budują między sobą połączenie, tworząc na końcu swoich włókien nerwowych łączące się synapsy. Powstaje miejsce kontaktowe, umożliwiające komunikację. Jeżeli powtarza się zadanie lub przywołuje zapamiętaną wiedzę, obie komórki aktywują się i używają istniejącego już połączenia. Im częściej pobudzane są obydwa neurony, tym sprawniejsze jest połączenie między nimi. (Świat Wiedzy, 3/2011)

Źródło: Psychologia Dziś, 3/2011

 * Rewolucja w neurobiologii?

Jak podaje 21.Wiek (01/2010), naukowcy z Węgier odkryli jeden rodzaj neuronów GABA-ergicznych, komórek występujących w korze mózgu i uwalniający przekaźnik hamujący (GABA),
który uwalnia neuroprzekaźnik w postaci gęstych „chmur” do przestrzeni międzykomórkowej, bez pomocy synaps. Taka „chmura” neuroprzekaźnika działa hamująco na sąsiednie neurony.

Źródło: 21.Wiek, 7/2010

Powstawanie nowych komórek mózgowych:  
  1. Obecność dwóch komponentów: neuronalna komórka macierzysta (regularnie się dzieli, tworząc nowe komórki) i bodziec z zewnątrz.
  2. Rozbudowa materiału bazowego (trening), która zapobiega obumarciu komórek potomnych.
  3. Bodziec mentalny prowokuje komórki nerwowe: zaczynają pracować na wysokich obrotach, aby uporać się z informacjami.
  4. Wzmocnienie młodych neuronów.
  5. Wykształcenie i łączenie się w sieci komórek nerwowych trwa od 2 do 3 tygodni. Uchodzą one za bardzo wydajne i dysponują dużym potencjałem: są jeszcze niezużyte, wrażliwsze i potrafią szybciej tworzyć synapsy. (Świat Wiedzy 3/2011)
→ Mózg potrafi rosnąć- każdego dnia może zyskać nawet 40 tysięcy neuronów (Świat Wiedzy 3/2011).

A czy mózg rośnie pod wpływem ciemności? Tak brzmi pytanie w Świecie Wiedzy (4/2011). 
Skandynawowie mają większe mózgi od Afrykańczyków. Jaki jest tego powód? Ciemność- do takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie. Dlaczego jednak mózgi stawały się większe akurat tam, gdzie było mniej widać? - Im mniej było światła, tym większe musiały się wykształcić oczy - twierdzi antropolog Eiluned Pearce. Zwiększyła się przez to liczba receptorów światła na siatkówce. W związku z tym mózg potrzebował zwiększyć moc obliczeniową, aby z informacji wytworzy trójwymiarowy obraz - powiększył się więc ośrodek widzenia. - To wyjaśnia, dlaczego ludzie 
z wyższych szerokości geograficznych mimo większych mózgów wcale nie są mądrzejsi - mówi Pearce.

A to na zachętę - do ćwiczeń psychofizycznych i do śledzenia kolejnych postów ;)

Źródło: Świat Wiedzy, 3/2011